Okazyjnie kupiłem na ebay dwa znane kabelki Cable Talk, 4,1 oraz 3,1. Oba w swojej cenie są dobrymi produktami, choć brzmieniowo ograniczonymi i różniącymi się między sobą dość znacznie. 4,1 posiadałem już 10 lat temu, zamieniając go na Sonic Link AST200 bi-wire. Cable Talk 4,1 to potęga brzmienia, mocny i zróżnicowany bas, całkiem dobrze kontrolowany, nisko schodzący - to największy atut tego przewodu - obok przyjemnej barwy i ogólnie spokojnego charakteru brzmienia, bez wyostrzeń, bez krzykliwości. Co rozczarowuje, to wąska, umiarkowanie głęboka, zlana w jedną całość scena muzyczna, co prawda ciekawie cofnięta za linię kolumn, ale zbita w jedną kupę. Średnica ma ładną barwę, zyskują wokale, są lekko cofnięte, nie natarczywe, instrumenty akustyczne mają przyjemną chropowatość, ale znowu - jest nieco zbyt uboga w szczegóły, pozbawiona wybrzmień i przestrzeni. Dołączone firmowe wtyki bananowe wszelkie ograniczenia potęgują. Mimo wszystko z tanią, krzykliwą elektroniką, ostro i cieniutko brzmiącymi kolumnami, Cable Talk 4,1 może być nawet strzałem w 10, ze swym ciemnym, łagodnym charakterem i sporą dynamiką, zwłaszcza na basie.
.png.2fedbaeed142d9ffa7ad27f243687120.png)